MOJE BLOGOWANIE

NIE TYLKO O MICHAELU...
...Jeśli przychodzisz na świat, wiedząc, że jesteś kochany i opuszczasz go z tą samą świadomością, wszystko z czym w międzyczasie przyszło ci się zmierzyć - jest do pokonania. (Michael Jackson- Oxford 2001)

Ten blog nie mógłby powstać, gdyby nie miłość i zaangażowanie rzeszy fanów, którzy tłumaczą teksty o Michaelu Jacksonie na licznych portalach, poświęconych Królowi Popu.
Szczególne wyrazy uznania kieruję do zespołu tłumaczy: Ola, Anialim, Kora, Bea, Kato, Agnieszka, Butterfly26, Felicia M, Phi, Speed Demon, Tiffani, Ioretta, Marta, Nat, Bettima, Marta, Nat.
Specjalne podziękowania dla oddanych Fanek z Internetowej Bazy Tłumaczeń MJTranslate, oraz michaeljacksontruelove.
Gdyby nie WY, moja wiedza na temat Michaela byłaby niepełna i znacznie ograniczona.

Wszystkie zdjęcia oraz materiały filmowe znalezione i udostępnione z sieci.

Translate


niedziela, 19 grudnia 2010

Zaczęło się..

Wysprzątałam oraz udekorowałam mój domek, bo w przedświątecznym tygodniu odwiedzą mnie pierwsi goście.
Nie mam jeszcze żadnych prezentów!

środa, 15 grudnia 2010

Michael...

Cały dzisiejszy dzień spędziłam w łóżku, błagając kręgosłup, aby się nie wygłupiał,bo idą święta!

Powód mojej niedyspozycji tkwi we wczorajszym zakupowym szaleństwie, a  przecież to jeszcze nie koniec. Zdecydowałam się jedynie na prezent dla siebie MICHAEL JACKSON-VISION


od dawna upatrzony i kilka "niezbędnych świątecznych drobiazgów"..ha! ha!
Jutro c.d. biegania po mieście, koniecznie Empik, oraz plan umycia okna, chociaż mróz siarczysty zapowiadają.


A teraz słuchawki na uszy i zatapiam się w słuchaniu najcudowniejszego głosu jaki znam z nadzieją, iż jutro uda się nabyć najnowszą płytę mojego idola - MICHAEL, która dociera do nas z lekkim opóźnieniem z powodu... siarczystej zimy!..uha ha nasza zima zła!
                                         


Z oczywistych powodów to niezupełnie JEGO płyta, ale to jednak ON!
Pozostaje mieć nadzieję,że wybaczy takim fanom jak ja zachwyt nad  niedokończonym dziełem, do którego wydania w tej formie i konfiguracji zapewne nigdy by nie dopuścił gdyby żył.
Jako wielbicielka talentu i osobowości tego niezwykłego artysty, na swoje usprawiedliwienie dodam, iż przekonały mnie wypowiedzi jego współpracowników i przyjaciół, że płyta nie aspiruje do bycia autorskim, w pełni ukończonym dziełem, jedynie jest hołdem dla NIEGO od NICH, dla NAS - wiernych fanów.
Michael.... zawsze słucham Twojej muzyki z miłością, podobnie jak często mówiłeś i czyniłeś!..."z miłością"...to bardzo znane Michaelowe słowa.

-------------------------------------------------------------------------------------------------