MOJE BLOGOWANIE

NIE TYLKO O MICHAELU...
...Jeśli przychodzisz na świat, wiedząc, że jesteś kochany i opuszczasz go z tą samą świadomością, wszystko z czym w międzyczasie przyszło ci się zmierzyć - jest do pokonania. (Michael Jackson- Oxford 2001)

Ten blog nie mógłby powstać, gdyby nie miłość i zaangażowanie rzeszy fanów, którzy tłumaczą teksty o Michaelu Jacksonie na licznych portalach, poświęconych Królowi Popu.
Szczególne wyrazy uznania kieruję do zespołu tłumaczy: Ola, Anialim, Kora, Bea, Kato, Agnieszka, Butterfly26, Felicia M, Phi, Speed Demon, Tiffani, Ioretta, Marta, Nat, Bettima, Marta, Nat.
Specjalne podziękowania dla oddanych Fanek z Internetowej Bazy Tłumaczeń MJTranslate, oraz michaeljacksontruelove.
Gdyby nie WY, moja wiedza na temat Michaela byłaby niepełna i znacznie ograniczona.

Wszystkie zdjęcia oraz materiały filmowe znalezione i udostępnione z sieci.

Translate


wtorek, 18 października 2011

Proces...medyczni eksperci (cz.11)

Sprawiedliwość dla Michaela

-------------------------------------------------------------------------------------------------------

Świadek dr Christopher Rogers z biura koronera hrabstwa LA

Lekarz medycyny sądowej.

Przeprowadza autopsje w celu znalezienia przyczyn śmierci.
Obecnie jest Dyrektorem Medycyny Sądowej.
W ciągu swojej kariery zawodowej przeprowadził kilka tysięcy autopsji.
Sporządził raport z autopsji Michaela Jacksona 26 czerwca 2009.
Tego konkretnego dnia nie był jeszcze w stanie określić przyczyn śmierci.
Michael był zdrowszy niż przeciętny człowiek w jego wieku!!!
Odkryto nieistotne dla sprawy schorzenia, w tym bielactwo - vitiligo!....(DLA NIEDOWIARKÓW(!), którzy uważają, że Michael WYBIELAŁ SIĘ, bo (?) nie chciał być czarny!!).
Układ nerwowy wykazywał łagodny rozlany obrzęk.
Badanie płuc wykazało przewlekły stan zapalny i zbliznowacenie.....(To może tłumaczyć jego fizyczną NIEMOC na próbie 20.06. 2009r.)
Radiologia: dodatkowe żebro oraz zapalenie stawów.....(Zdiagnozowany w młodości LUPUS przyczyną przewlekłych stanów zapalnych w organizmie). 
Badania stomatologiczne wykazały leczenie kanałowe zębów i implanty.
Przeprowadzono również konsultację anestezjologiczną.
Wcześniejsze obrażenia skóry na czubku głowy..... (WYPADEK w 1984 na planie reklamówki Pepsi).
Michael miał 175 cm wzrostu i ważył 136 funtów czyli około 62 kg.
Był bardzo szczupły, aczkolwiek indeks BMX miał w granicach normy....(Nie wyglądał zatem jak PACJENT HOSPICJUM, według śmieciowych mediów).
Nie miał choroby serca ani żadnych nieprawidłowości wykrytych w sercu.
Tętnice wieńcowe były drożne.
Prawie każdy ma jakieś zmiany miażdżycowe w naczyniach krwionośnych, ale Michael ich nie miał, co oznacza, że nie wykryto u niego żadnego tłuszczu ani cholesterolu w tętnicach.
Łagodny przerost gruczołu prostaty....(brukowce obwieściły, że miał raka prostaty!)
Wyleczona grzybica stop - syndrom tzw "stóp tancerza"....(brukowce w dalszym ciągu: w tej sprawie nie nadaje się do przytoczenia - kto czytał Fakt itp pisma, ten wie)
Niegroźny polip jelita grubego.....( i znowu brukowce: tu dorzucono jeszcze jaskrę na etapie kompletnej ślepoty na jedno oko i nie wiadomo dlaczego w tym temacie(?) było jeszcze, że potajemnie palił papierosy)

Zapewniam, że nie opuściłam ani jednego dnia procesu, a to co jest napisane tłustym drukiem powyżej, nie miało miejsca w raporcie z autopsji, ani nie zostało wypowiedziane przez żadnego świadka, nie wyłączając zeznań samego Murra'ya
Podobnie wiele innych bzdur, jakie wypisują w gazetach i gadają w telewizjach, dlatego tak dokładnie opisuję proces, opierając się na transkryptach z sądu, przetłumaczonych przez Anialim (link podany na końcu tekstu)

Doktor Rogers zeznał, że nie było naturalnych chorób, które spowodowałyby jego śmierć!
Świadek zlecił badanie toksykologiczne, które przesądziło ustalenie przyczyny śmierci.
Zapoznał się również z transkryptem przesłuchania Conrada Murraya przez policję.
Poprosił go o dokumentację medyczną,  jednak nigdy jej nie uzyskał!!
Dopiero po tych procedurach Rogers był w stanie określić przyczyny śmierci.
Śmierć Michaela określił jako zabójstwo!
Swój raport oparł na następujących wnioskach:
1. zeznania Murraya przed policją - sam przyznaje, że podawał propofol(!) benzodiazepiny!
2. nie jest właściwym podawanie propofolu w przypadku insomnii - ryzyko przewyższa korzyści!
3warunki podania leku w domu nie zapewniają sprzętu EKG, monitorowania w celu precyzyjnego  dawkowania, dostępności sprzętu niezbędnego do przywrócenia przytomności pacjentowi, brak sprzętu  do intubacji, brak leków do przywrócenia funkcji krążenia.
4. okoliczności nie wspierają tezy o podaniu sobie samemu propofolu przez Michaela, ponieważ Murray twierdzi, iż podał jedynie 25 mg propofolu, wyszedł do łazienki na 2 minuty, a kiedy wrócił zobaczył, że pacjent nie oddycha.
Świadek twierdzi, iż założenie, że MJ będąc pod wpływem propofolu i innych środków uspokajających, zrobił sobie sam zastrzyk wydaje się mniej uzasadnione niż to, że Murray od czasu do czasu podawał Michaelowi propofol, aby utrzymywać go w ciągłym stanie głębokiej sedacji.
W sypialni nie znaleziono sprzętu do precyzyjnego dawkowania leku!!
Uważa, że łatwiej było przedawkować Murray’owi zbyt dużą ilość propofolu, niż Michaelowi zaaplikować sobie samemu zastrzyk, będącemu pod wpływem silnych leków znieczulających i nasennych. 
Przyczyną zgonu było ostre zatrucie propofolem, a warunkiem przyczynowym efekt benzodiazepinów, którymi przez cała noc szpikował go Murray.
Niemniej jednak ich poziom nie był alarmujący.
Michaela zabił PROPOFOL! - wielokrotnie przedawkowany!!

Doktor Rogers wymienia 4 przesłanki, które przesądziły, iż śmierć Michaela Jacksona została uznana za morderstwo: 

1. 
Propofol i benzodiazepiny zostały podane przez Murraya, który sam do tego przyznał się policji.
2. Podanie tych leków poza szpitalem!
3. Standard opieki. Świadek ustalił ten punkt po konsultacji z anestezjologiem. 
4. Okoliczności nie wspierają założenia o samodzielnym podaniu sobie leków przez pacjenta.

Dla świadka uzasadnionym jest przekonanie, że Murray błędnie obliczył i podał zbyt dużo porpofolu.
Mniej uzasadnione jest to, że Michael obudził się i będąc wciąż pod wpływem leków uspokajających podał sobie samemu dawkę propofolu, która go zabiła, a to wszystko w ciągu 2 minut! 

-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Podczas zeznań tego świadka, prokuratura pokazuje zdjęcie nagiego ciała, przygotowanego do autopsji. 
Rogers potwierdza, że to Michael Jackson.
Żadnej wątpliwości - niestety :( 
To już drugie zdjęcie martwego Michaela, które zaprezentowała prokuratura od początku procesu.
I znowu jak poprzednio stało się to nagle, niespodziewanie, i trudno było uwierzyć, że dzieje się naprawdę.
Zaledwie kilkusekundowe mgnienie obrazu, którego nigdy nie zapomnę:(
Nie chciałam tego zobaczyć! Oglądałam proces i nagle pokazano zdjęcie.
Cóż miało to udowodnić?
Dlaczego sędzia na to pozwolił?
Jeżeli taka była konieczność, czemu na tę chwile nie utajnił tego momentu?
Te zdjęcia nigdy nie powinny wyjść poza salę sądową, jednak już w kilka minut znalazły się w internecie!
Obdarty z pośmiertnej godności i intymności, Michael kolejny raz zostaje wystawiony na sprzedaż krwiożercom z brukowców i śmieciowych mediów.
Ten proces ponownie wystawia jego życie i śmierć na widok publiczny, chociaż to nie on jest oskarżony.
Zdjęcia Michaela na stole sekcyjnym na zawsze zostaną już w internecie, a jego reputacja zszargana po raz kolejny.
Wszyscy do woli będą napawać się widokiem jego ciała, nie bacząc na to, że Michael za życia niemal obsesyjnie dbał o swoje prawo do prywatności.
Obsesyjnie również dbał o swój wygląd. Pragnął być doskonale piękny. To była istotna część jego kreacji scenicznej.
Pielęgnował swój artystyczny wizerunek.
Starannie przemyślany image, stwarzał mu przestrzeń do prywatności po za estradą.
Maska, kapelusz, okulary, rękawiczka i liczne przebrania, skutecznie zasłaniały go przed światem, kiedy pragnął nieco prywatności, kiedy nie był gotów stawić czoła natrętnym, ciekawskim tłumom.
Śmierć do bardzo intymna sprawa, więc z szacunku do zmarłej osoby, niedopuszczalne jest pokazywanie jej na publicznym forum, które w przypadku Michaela Jacksona jest całym światem!
Na fanowskim forum ktoś trafnie zauważył, że więcej szacunku po śmierci okazano Bin Ladenowi niż Michaelowi Jacksonowi, który oprócz tego, że był Królem Popu, był czyimś, ojcem, synem i bratem. 



---------------------------------------------------------------------------------------------------
Świadek: dr.Alon Steinberg 
Jest certyfikowanym przez radę lekarską kardiologiem

Analizował CV Conrada Murray’a.
25.06.2009 nie był on certyfikowanym/dyplomowanym lekarzem (!?)
Świadek jest recenzentem Kalifornijskiej Rady Lekarskiej, analizuje działania innych lekarzy i upewnia się, że przestrzegają standardów opieki.Wcześniej przygotowywał 8 opinii. W 4 nie dopatrzył się uchybień, w 4 znalazł proste uchybienia.
W sprawie Murray’a po raz pierwszy orzekł rażące naruszenie podstawowych standardów opieki!!
W swoim raporcie, podobnie jak poprzednik, skupił się na jego rozmowie z policją. 
Osądzał go podstawie jego własnych słów.


Wypunktował sześć rażących zaniedbań standardów opieki przez lekarza:


1. Nie było medycznych wskazań dla stosowania propofolu.
Lek ten jest anestetykiem!
Nie istniała pisemna zgoda pacjenta.
Pacjent musi zostać poinformowany o ryzyku i przebiegu leczenia.
Świadek nigdy nie słyszał, by używać propofolu do leczenia bezsenności.
Używanie leku dla leczenia insomnii jest rażącym zaniedbaniem!


2. Propofol podawano w warunkach domowych, bez odpowiedniego sprzętu i bez wymaganego
personelu.    
Konieczny sprzęt:
pulsometr z alarmem - Murray miał, ale bez alarmu!
powinien był cały czas, nieustannie obserwować Michaela!
automatyczny aparat do mierzenia ciśnienia, który powinien podawać wynik co 5 min - CM miał zwykły aparat do mierzenia ciśnienia, ale go nie używał!
monitor EKG do rejestrowania rytmu serca
tlen z maską lub rurką wkładaną do nosa,
ssak - nie wolno dopuścić, by treść żółądkowa dostała się do płuc
worek resuscytacyjny - CM miał go, ale nie używał, przeprowadzał za to usta-usta!
należy być przygotowanym na wezwanie pomocy
należy mieć wsparcie na wypadek konieczności przeprowadzania CPR
należy mieć również źródła zapasowego zasilania dla urządzeń
narzędzia potrzebne do intubacji - intubować mogą tylko wyszkolone do tego osoby!
defibrylator.
trzeba równie dysponować szeregiem leków: flumazenilem, narcanem, lidokainą, betablokerami, atropiną, dopaminą, epinefry, prednizonem, dekstrozą.
konieczna jest obecność osoby przeszkolonej w wykonywaniu podstawowych zabiegów resuscytacyjnych oraz zaawansowanych zabiegów ratujących życie.


3. Niewłaściwe było również przygotowanie na wypadek sytuacji awaryjnej.
Należy mieć w pogotowiu leki, urządzenia oraz osobę gotową do pomocy.


4. Niewłaściwe było postępowanie podczas zapaści!!
Michael przestał oddychać, a jego lekarz nie postępował zgodnie z procedurami.
Doktor Steinberg wyjaśnił, że zatrzymanie akcji serca polega na tym, że serce przestaje bić, nie ma ciśnienia krwi, a pacjent ma zapaść.
W takich wypadkach wzywa się pogotowie, używa defibrylatora i przeprowadza CPR na twardej powierzchni.
CM powinien był natychmiast wezwać pogotowie, a później próbować wybudzić Michaela, powinien użyć worka resuscytacyjnego i podać flumazenil
Niewybaczalne, że CM zaczął uciskać klatkę piersiową!
Było to zatrzymanie oddechu, a nie zatrzymanie akcji serca - wciąż było ciśnienie krwi i puls. CM nie powinien był wykonywać CPR!!!


5. Powinien był natychmiast zadzwonić po pogotowie, ale Conrad Murray wolał wezwać Amira, przez co jedynie spowodował ogromne opóźnienie. Ratownicy potrzebowali tylko 4 minut, żeby dotrzeć na miejsce. 
Z każdą minutą zwłoki w przybyciu ratowników, maleją szansę na przeżycie pacjenta i rośnie ryzyko stałego uszkodzenia mózgu.
Świadek uważa, że to dziwaczne, iż lekarz najpierw dzwonił do asystenta, a nie po karetkę.

6. Lekarz Michaela nie prowadził odpowiedniej dokumentacji medycznej.
Gwarantuje ona lepszą opiekę medyczną nad pacjentem - CM niczego nie dokumentował!!

Doktor Steinberg podsumowuje, że te naruszenia standardów opieki medycznej doprowadziły do śmierci Michaela.
Gdyby ich nie było, MJ wciąż by żył!!!!!
Ryzyko zapaści w przypadku odwodnionego pacjenta było do przewidzenia!


Na koniec biegły lekarz porównuje pozostawienie pacjenta, któremu wcześniej podano propofol do sytuacji, kiedy zostawia się śpiące dziecko na szafce kuchennej. 
Mówi, że dziecko może się obudzić i spaść.


Steinberg zeznaje również, że żadne leki nie powinny były znajdować się w zasięgu ręki pacjenta.
Wyjaśnia, że w szpitalach przechowuje się je w zamkniętych szafkach, a trzymanie ich w nieodpowiedzialny sposób, wiąże się z przewidywalnym ryzykiem, iż pacjent mógłby sam podać sobie lek lub zażyć środek niewłaściwy.

Twierdzi, że CM bezpośrednio przyczynił się do śmieci Michaela!!!


-----------------------------------------------------------------------------------------------------
Świadek: dr.Nader Kamangar 
Jest ekspertem w dziedzinie leczenia bezsenności; pracuje w UCLA; jest dyplomowanym lekarzem czterech specjalności: jest internistą, pulmonologiem, specjalistą intensywnej opieki medycznej oraz leczenia bezsenności.
Jest recenzentem Kalifornijskiej Rady Lekarskiej i dla niej oceniał opiekę Conrada Murray’a nad Michaelem Jacksonem.
Mówi, że propofol jest powszechnie używanym środkiem w intensywnej opiece medycznej.
Oceniając to, jak CM zajmował się Michaelem, podobnie jak poprzedni ekspert znalazł wiele naruszeń standardów opieki medycznej, które całkowicie się ze sobą pokrywają.
Ponadto stwierdził, że Murray oszukał ratowników i personel kliniki UCLA, ponieważ nie przekazał im prawdziwych informacji – jest to również zaniedbanie standardów opieki.
Niewłaściwie ocenił bezsenność.
Insomnia może mieć wiele przyczyn, dlatego bardzo ważna jest szczegółowa historia pacjenta.
CM powinien był wykluczyć czynniki drugoplanowe jak problemy psychologiczne, nadużywanie jakichś substancji, chroniczny niepokój, depresję itp.
CM powinien zebrać szczegółową historię farmakologiczną pacjenta, obejmującą zarówno leki na receptę, jak i nie.
CM powinien był przeprowadzić szczegółowe badanie fizykalne – niektóre schorzenia mogą powodować bezsenność.
Konieczne było przeprowadzenie szczegółowych badań krwi, by wykluczyć inne choroby
Zaznacza, że jeśli pacjent nie chce przekazywać lekarzowi koniecznych informacji, ten może po prostu odmówić leczenia - CM tego nie zrobił, co również było nieetyczne.
Dopiero po sprawdzeniu ww. czynników lekarz może podejrzewać bezsenność.
Pominął opis bezsenności, pominął historię medyczną – to również naruszenie standardów opieki.
Świadek zeznaje, iż prawdopodobnie przyczyn bezsenności Michaela szukać należało gdzie indziej (niepokoje, depresja) i to te pośrednie przyczyny należało leczyć. 



Stosowanie propofolu w leczeniu bezsenności jest nie do pomyślenia(!) i to niezależnie od tego, w jakich warunkach ten lek jest podawany: "To nie do pojęcia, niewyobrażalne i niepokojące!".
Świadek zeznaje, że narusza to standardy opieki, zwłaszcza w przypadku, kiedy nie leczono bezpośrednich przyczyn bezsenności. 

Świadek uważa, że nawet jeśli Michael sam podałby sobie lorazepam i propofol, doktor Murray i tak przyczynił się do jego śmierci, zwłaszcza w przypadku, jeśli MJ miałby problem z nadużywaniem jakichś substancji. 

Mówi, że lorazepam i propofol  nigdy nie powinny znaleźc się w zasięgu ręki pacjenta.

Ryzyko problemów z oddychaniem u odwodnionego Michaela było do przewidzenia!
Każdy kompetentny lekarz zdawałby sobie sprawę z grożących konsekwencji.
Biegły lekarz stwierdza, że śmierć Michaela była bezpośrednio spowodowana przez propofol + lorazepam, który zwiększył skutki uboczne propofolu

To może być śmiercionośne połączenie dla pacjenta, który nie jest monitorowany. 


----------------------------------------------------------------------------------------------------
Świadek Dr. Steven Shafer - anestezjolog 
Jest profesorem anestezjologii na Columbia University, adiunktem na Stanford University i na UCSF (The University of California, San Francisco).
Te trzy uczelnie, na których sprawuje profesurę znajdują się w rankingu najlepszych uczelni medycznych w USA. 
Jest specjalistą w zakresie farmakokinetyki propofolu.
Farmakokinetyka oznacza ruch leków w organiźmie 
Kiedy lek zostaje podany pacjentowi, przechodzi przez kilka procesów, wędruje po organizmie. 
Opracował wzorzec oprogramowania, który ostatecznie określa dawkowanie propofolu na etykietach wszystkich butelek propofolu.
Maksymalna sedacja, oznacza opiekę nad pacjentem z kontrolowaniem (miareczkowaniem) dawki i stałym monitoringiem!
Miareczkowanie oznacza kropelkowe zwiększanie lub zmniejszanie dawki leku odpowiednio do każdego pacjenta w ściśle określonym czasie!  

Coś mi się wydaje, że do wszystkich błędów i zaniedbań Murraya, prokuratura zapewne dołoży owo "miareczkowanie"
Wiadomo, że Murray zmajstrował sobie maszynę, która w postaci kroplówki "miareczkowała" Michaelowi kombinacje leków z propofolem na czele.
Kombinował to wszystko z solą fizjologiczną oraz lidokainą.
Za pomocą jednego wkłucia pompował w niego śmiertelny koktajl.
Chodziło o to, aby Michael spał bez przerwy, a doktor miał wolne ręce i spokojną głowę.
Trzeba było mailować i telefonować w ważnych sprawach:
własny kontrakt, wkurzony i porzucony pacjent, kompletowanie dokumentacji medycznej Michaela dla naciskającego ubezpieczyciela, a na koniec - deser... liczne narzeczone).

Dzisiaj t.j. 17.10 rozprawa się nie odbyła, ponieważ zmarł ojciec świadka Profesora Stevena Shafera
Dr Steven Shafer jest ostatnim świadkiem prokuratury.
Proces zostanie wznowiony we środę 19.10.
Obrona planuje przesłuchanie około 15 swoich świadków. 

Proces miał potrwać jeszcze około tygodnia, ale wobec opóźnienia z powodu nieobecności Prof.S.S. zapewne zostanie przedłużony.

                    ............................................................CDN


źródlo: MJPT  tłumaczenie:anialim
http://mjloveanddreams.jun.pl/
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


3 komentarze:

  1. To wszystko prawda Michaelino..Tak samo zareagowałam na zdjęcie martwego Michael'a jak ty..Także natrafiłam na nie przypadkiem..Nie mogę wymazać tego widoku z pamięci......Nie dość ,że sam proces jest dla mnie wielkim przeżyciem..to jeszcze doszły te zdjęcia..Ten widok rozbił moje serce na milion kawałków...Ja tak można..??jak można pozwolić na to by takie zdjęcia zobaczył cały świat..Teraz ci ,którzy nigdy nie lubili M.J jak również prasa bulwarowa będzie miała świetną okazję do swoich literackich popisów!! Michael'owi należy się szacunek po śmierci.Dość już był upokorzony za życia...To wszystko jest takie bolesne..A wina Murray'a ,jak wynika z zeznań świadków , i naszych obserwacji jest ewidentna!!Dziękuję,za tę relację..Aga K.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czemu ten doktor wam, fanom i rodzinie to zrobił?????? ściskam Was mocno.

    sympatyczka
    MJ'a
    Judyta

    OdpowiedzUsuń
  3. Bo to chciwy nieuk jest i tyle, Judytko.

    OdpowiedzUsuń