MOJE BLOGOWANIE

NIE TYLKO O MICHAELU...
...Jeśli przychodzisz na świat, wiedząc, że jesteś kochany i opuszczasz go z tą samą świadomością, wszystko z czym w międzyczasie przyszło ci się zmierzyć - jest do pokonania. (Michael Jackson- Oxford 2001)

Ten blog nie mógłby powstać, gdyby nie miłość i zaangażowanie rzeszy fanów, którzy tłumaczą teksty o Michaelu Jacksonie na licznych portalach, poświęconych Królowi Popu.
Szczególne wyrazy uznania kieruję do zespołu tłumaczy: Ola, Anialim, Kora, Bea, Kato, Agnieszka, Butterfly26, Felicia M, Phi, Speed Demon, Tiffani, Ioretta, Marta, Nat, Bettima, Marta, Nat.
Specjalne podziękowania dla oddanych Fanek z Internetowej Bazy Tłumaczeń MJTranslate, oraz michaeljacksontruelove.
Gdyby nie WY, moja wiedza na temat Michaela byłaby niepełna i znacznie ograniczona.

Wszystkie zdjęcia oraz materiały filmowe znalezione i udostępnione z sieci.

Translate


piątek, 28 czerwca 2013

Sir Paul McCartney w Warszawie

Paul McCartney 
z małżonką Nancy Shevell
pozdrawia fanów

z balkonu Hotelu Bristol... :)
22 czerwiec 2013r.
Warszawa

Było super!!!! 




Beatlesowskie przeboje wiadomo!.... niezapomniane... :)  
ale najbardziej zaskoczyła mnie 
fenomenalna kondycja i wygląd 71-latka Paula...;) 
Niebywała klasa!
To był wielki koncert!!!
Cudowne filmiki fanów
 (dzięki Kochani!)
 oddają wspaniały nastrój i klimat koncertu.
Chociaż dźwięk na tym stadionie 
nie jest tak perfekcyjny jak powinien, 
 w porównaniu do amatorskich nagrań
był oczywiście o wiele lepszy. 














-----------------------

Początek... !!!!!!!!!!!!!!!!!
Eight days a week

Żartowano, że Paul po polsku był lepszy 
niż Papież Benedykt XVI... ;) 
All my loving


Something
dedykacja dla przyjaciela z The Beatles
Georga Harrisona.
Nie zabrakło hołdu dla Johna Lennona
i zmarłej żony Lindy.


And I Love Her


Yesterday

                         

Hey Jude
i wielka  niespodzianka polskich fanów


Day Tripper
Paul z ogromną biało-czerwoną flagą
powoli żegna się z polską publicznością


bisy i fajerwerki ....!!!!!!!!!


The End
"muszymy jusz iszcz... muszymy".... ;)



-----------------------------------------------------------------------------------------

Nie byłabym fanką
 Michaela Jacksona
gdybym w tym momencie nie przypomniała
historii przyjaźni
oraz 
wspólnych artystycznych przedsięwzięć  
obu panów:


Michael z Paulem i jego żoną Lindą na planie
teledysku Say Say Say 


w studio



Say,Say, Say
na drugim miejscu do dzisiaj
 jako duet wszech czasów

Paul, Linda, Michael

jest fajnie:)))


... :)

--------------------------------------------------------

6 komentarzy:

  1. Dzięki kochana za Twoją relację i fotki <3 . Fanie było przeżyć to razem- choć w nieznacznej odległości ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki Michaelinko :))) Dzięki za super relację :) Kolejny nasz wspólny koncert i kolejny tak rewelacyjny :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. od piosenki Say, say, say zakochałam się w MJJ i ta miłość trwa do dziś. Wtedy Michael był czarny, chudy z wielkiem nochalem, ale dla mnie był najpiękniejszym człowiekiem na świecie............ Dzięki bardzo za relację.
    Pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Kawał dobrej muzyki cieszył Wasze uszy :)

    Ben

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłam zachwycona Jolu, Beatka również... powiem Ci,że nie spodziewałam się aż takich wspaniałych wrażeń. The Beatles byli moją pierwszą fascynacją muzyczną... :) Klasyka!

    OdpowiedzUsuń