MOJE BLOGOWANIE

NIE TYLKO O MICHAELU...
...Jeśli przychodzisz na świat, wiedząc, że jesteś kochany i opuszczasz go z tą samą świadomością, wszystko z czym w międzyczasie przyszło ci się zmierzyć - jest do pokonania. (Michael Jackson- Oxford 2001)

Ten blog nie mógłby powstać, gdyby nie miłość i zaangażowanie rzeszy fanów, którzy tłumaczą teksty o Michaelu Jacksonie na licznych portalach, poświęconych Królowi Popu.
Szczególne wyrazy uznania kieruję do zespołu tłumaczy: Ola, Anialim, Kora, Bea, Kato, Agnieszka, Butterfly26, Felicia M, Phi, Speed Demon, Tiffani, Ioretta, Marta, Nat, Bettima, Marta, Nat.
Specjalne podziękowania dla oddanych Fanek z Internetowej Bazy Tłumaczeń MJTranslate, oraz michaeljacksontruelove.
Gdyby nie WY, moja wiedza na temat Michaela byłaby niepełna i znacznie ograniczona.

Wszystkie zdjęcia oraz materiały filmowe znalezione i udostępnione z sieci.

Translate


poniedziałek, 6 stycznia 2014

Stranger In Moscow.... HIstory cd.

Stranger In Moscow 
Obcy w Moskwie


Tekst i muzyka: Michael Jackson.
Produkcja: Michael Jackson.
Wokal główny i chórki: Michael Jackson.
Aranż: Michael Jackson i Brad Buxer.  

na podstawie:
 Man in the Music - The Creative Life and Work of Michael Jackson - Joseph Vogel (2011)
(MJ Translate - tłum: Anialim)
------------------------------------------------------------------------------------

Stranger In Moscow to liryczny utwór o samotności z albumu HIstory - jeden z najpiękniejszych jakie napisał i genialnie zaśpiewał Michael Jackson.
Powstał we wrześniu 1993 roku podczas trasy Dangerous Tour w szczególnie dramatycznym momencie jego życia.
Uwięziony w hotelowym apartamencie, samotny, przybity medialną nagonką  i skandalem, niszczącym reputację, spoglądał przez okno na skąpaną w strugach deszczu Moskwę....

Pojawiła się (piosenka) w mojej głowie, ponieważ dokładnie tak czułem się w tamtym czasie. 
Po prostu byłem sam w pokoju hotelowym, na zewnątrz padało i zwyczajnie zacząłem ją pisać.(MJ)

Michael zadzwonił do dyrektora muzycznego trasy Brada Buxera, który przebywał z nim w tym samym hotelu i zaprosił do siebie.


to ten pan za Michaelem w znacznie późniejszym już czasie (2005r)

Brad usiadł przy fortepianie i grał melodię, którą nucił mu Michael.
W ciągu niecałych dwóch godzin powstała zasadnicza sekwencja całego utworu.

Za pomocą najwyższych dźwięków akordów Michael stworzył całą linię melodyczną, a później dopisał najważniejsze słowa do tekstu i dodał kilka ozdobników.
W prostocie i oszczędnym doborze środków wyrazu czuli, że tworzą coś wyjątkowego.

Przejmująca ballada Stranger In Moscow wyraża izolację i pustkę odczuwaną przez człowieka, od którego jak wtedy się wydawało, w jednej chwili, odwrócił się cały świat.




Utwór rozpoczyna się dźwiękiem padającego deszczu....

Wędrowałem w deszczu
Jak w jakimś życiu na niby, wyobraziłem sobie
ten szybki, gwałtowny upadek w niełaskę
Słoneczne dni wydają się być daleko
W cieniu Kremla stałem się taki mały
Grób Stalina nie daje mi spokoju
Ciągle, bezustannie mnie prześladował
Chciałem, żeby deszcz
zostawił mnie w spokoju

Jak można się czuć? (Jak można się czuć?)
Jak można się czuć?
Jak można się czuć?
Kiedy jest się samotnym, a w środku odczuwa się tylko zimno

Tu jestem pozbawiony całej mojej sławy
Myślę o ostatecznej walce dobra ze złem
KGB mnie prześladowało
Zanotujcie moje nazwisko i zostawcie mnie w spokoju
Potem żebrzący chłopak wykrzyknął moje imię
Szczęśliwe dni zgaszą ból
I ciągle, ciągle to do mnie przychodzi
I jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz
Zapiszcie moje nazwisko i zostawcie mnie w spokoju 

Jak można się czuć? (Jak można się czuć?)
Jak można się czuć?
Jak można się czuć?
Jak można się czuć?
Jak można się czuć? (Jak można się czuć teraz?)
Jak można się czuć?
Jak można się czuć?
Kiedy jest się samotnym, a w środku odczuwa się tylko zimno

Jak można się czuć? (Jak można się czuć?)
Jak można się czuć?
Jak można się czuć?
Jak można się czuć?
Jak można się czuć? (Jak można się czuć teraz?)
Jak można się czuć?
Jak można się czuć?
Kiedy jest się samotnym, a w środku odczuwa się tylko zimno

Jak obcy w Moskwie
Jak obcy w Moskwie
Tu czai się niebezpieczeństwo
Tu czai się niebezpieczeństwo, kochanie
Jak obcy w Moskwie
Tu czai się niebezpieczeństwo
Tu czai się niebezpieczeństwo, kochanie
Jak obcy w Moskwie
Żyję zupełnie samotnie
Żyję zupełnie samotnie, kochanie
Obcy w Moskwie
Żyję zupełnie samotnie
Żyję zupełnie samotnie, kochanie
Obcy w Moskwie

[słychać rosyjski tekst - śledczy KGB]
Po co przyjechałeś tu z zachodu?
Przyznaj się! Żeby ukraść wielkie osiągnięcia narodu,
Dokonania robotników...

Paradoks polegał na tym, że dawne czarne dziecko z Gary w Indianie stało się najsłynniejszą gwiazdą na świecie, oraz ucieleśnieniem amerykańskiego snu o sławie i bogactwie, jednak u szczytu popularności ery Thrillera, ówczesny Związek Radziecki zabraniał rozpowszechniania jego płyt. 
Rosyjscy fani zdobywali je nielegalnie.
I oto teraz, dziesięć lat później, uwielbiany Michael Jackson daje koncerty w Pradze, Bukareszcie czy Moskwie, podczas gdy rodzima Ameryka obrzuca go błotem i uznaje za persona non grata .



Nagle, niespodziewanie i niezasłużenie zostaje strącony z piedestału, stając się banitą we własnym kraju.
W smutnej, deszczowej Moskwie czuje się obcym, bezdomnym przybyszem znikąd, uwięzionym w pokoju hotelowym, przybity i samotny.
Ból i osobiste cierpienie zestawia z obrazami zimnej wojny pomiędzy dwoma światami.
Zachodnim, z którego pochodzi i tego zza żelaznej kurtyny, w którym aktualnie znajduje się, realizując światową trasę koncertową.

15 września 1993 Michael Jackson na Moskiewskim Stadionie Łużniki dawał swój jedyny koncert w odrodzonej Rosji przed kilkudziesięciotysięczną  publicznością.
Lało jak z cebra, ale to nie było jedynym problemem Michaela.
Scena pomimo zadaszenia była śliska, mokra i niebezpieczna, co mogło spowodować poważną kontuzję podczas tańca.
Technicy gorączkowo wycierali estradę, a on nie przerywając występu pokazywał im kałuże wody pod swoimi stopami, co wyglądało dosyć zabawnie.



Michael nie chciał odwoływać koncertu. Nie mógł zawieść swoich rosyjskich fanów.
Dla większości bilety na jego koncert stanowiły nie lada wyrzeczenie. 
Rosja była biedna. Nie sprzedano kompletu biletów, ale tłumy oblegały stadion.
Michael kazał otworzyć bramy i wpuścić wszystkich chętnych.
Łużniki wypełniły się w mgnieniu oka.
Jak mógł zrezygnować? Uciec? 
Zdrada, samotność, ból, niepokój..... a w jego umyśle burza mózgu - Armagedon! ....i ta niesamowita ulewa.



Dołujące... dopóki nie stanął na scenie.
Liczył się tylko show i fani.
Publiczność potrafiła to docenić, a on otrzymał świeży impuls siły i wiary, że ciągle jest przez nich kochany.
Ani przez chwile nie zwątpili w jego niewinność. 

Dokładnie w tym samym czasie w Los Angeles, oskarżyciel Michaela - Evan Chandler, ojciec rzekomo molestowanego chłopca, 15 września 1993r wnosi oskarżenie cywilne o 30 milionów odszkodowania, mając za nic cierpienia rzekomo wykorzystanego własnego syna.
Nie interesuje go proces karny, interesuje się wyłącznie ugoda o milionowe zadośćuczynienie.
Czy tak postępuje kochający i odpowiedzialny rodzic wobec skrzywdzonego dziecka?
Zamiast wsadzić drania do więzienia chce kasy!!... (?)

Natomiast media kompletnie oszalały... 

Artykuł z magazynu "GQ", ukazujący kulisy sprawy z roku 1993 (fragment - całość na MJ Translate)
Was Michael Jackson framed? The untold story
Czy Michael Jackson został wrobiony? Nieopowiedziana historia.
Autor:Mary Fisher

22 sierpnia 1993 roku, niezależnego dziennikarza z Burbank, Dona Raya, obudził telefon. Rozmówca, jeden z jego informatorów, powiedział, że wystawiono nakaz przeszukania rancza i domu Jacksona. 
Ray sprzedał tę wiadomość stacji z Los Angeles KNBC-TV, która nadała ją o czwartej po południu, następnego dnia. 

Później, Ray – jak sam wspomina – patrzył jak „historia rozwija się w tempie rozpędzonego pociągu”. 

W ciągu doby – w samym tylko Los Angeles sprawa Jacksona stała się numerem jeden 73 stacji telewizyjnych, znalazła się też na pierwszej stronie każdego z brytyjskich dzienników. 
Historia o Michaelu Jacksonie i 13-letnim chłopcu została nagłośniona w niespotykany dotąd sposób. 
Podawano niepotwierdzone informacje, a różnice między sposobem ich prezentowania przez brukowce oraz przez poważniejsze media zupełnie się zatarła.

Treść oskarżeń wobec Jacksona nie była znana aż do 25 sierpnia. 

Pracownik Wydziału ds Nieletnich wyniósł kopię protokołu zgłoszenia przestępstwa i przekazał ją niesławnej Diane Diamond z programu 'Hard Copy'. 
W ciągu zaledwie godziny, biuro brytyjskiej agencji informacyjnej w Los Angeles również zdobyło dokument i zaczęło sprzedawać jego kopie za 750 dolarów. 
Następnego dnia cały świat znał treści przedstawione w dokumencie. 
Od tej chwili o piosenkarzu można było już napisać każdą bzdurę, a rywalizacja mediów stała się tak zaciekła, że informacji nawet nie potwierdzano.
 
Tymczasem na drugim końcu świata w atmosferze oszczerstw i bezprecedensowej nagonki zdruzgotany i osamotniony artysta pisze jeden ze swoich najwspanialszych utworów.
Ostatecznie doszlifowany dopiero za dwa lata znajdzie się na płycie History, wydanej w 1995 roku . 
Stranger In Moscow zostanie również na stałe włączony do repertuaru estradowego World HIstory Tour.
Michael tańcem, ruchem, gestem fantastycznie wizualizuje jego przesłanie, odzwierciedlając stan swego ducha i umysłu podczas fatalnego 1993 roku, który jak miało okazać się w przyszłości, zaważy destrukcyjnie na jego dalszym życiu i karierze.



Utwór Stranger In Moscow, a także wideoclip zostały kompletnie zignorowane w USA.
Ukazał się oficjalnie jako piąty i ostatni singiel z albumu HIstory w listopadzie 1996 roku.
Wszędzie na świecie oprócz Stanów Zjednoczonych, gdzie został  wydany dopiero w sierpniu 1997r.
Piękna, najwolniejsza ze wszystkich ballada nie pasowała do popu jakiego oczekiwano od Michaela w ojczyźnie.
Miłość, zabawa, taniec, rytm, beztroska - to jest to czego oczekiwano!!

Tymczasem artysta odsłania skomplikowane problemy egzystencjalne, wobec których wielu jego rodaków poczuło się nieswojo, biorąc udział w bezprecedensowej nagonce na Michaela Jacksona.
Amerykanie nawet jeśli nie czują się najlepiej, publicznie zawsze deklarują z szerokim bananem na twarzy że jest świetnie!

Stranger in Moscow nie  uzyskało takiej popularności jak większość  utworów Michaela, tym samym nie miało szans zostać właściwie docenionym.
Nie mniej jednak fani, branża muzyczna i uczciwi profesjonalni krytycy uważają go za arcydzieło pośród tych mniej znanych szerokiej publiczności.
Czarno biały videoclip w reżyserii Nicholasa Brandta ma niemal ascetyczną formę w porównaniu z innymi teledyskami Michaela.
Jest to opowieść osadzona w miejskiej przestrzeni wielkiego miasta, pośród sześciu nieznajomych sobie postaci. 
Michael jest jedną z nich. 
W pewnym momencie wszyscy oni wchodzą w smugę ulewnego deszczu, który staje się ich oczyszczeniem. 
Obcy dotąd, stają się sobie bliscy poprzez samotność, której każdy doświadcza.
Wspólnota cierpienia łączy ich w swoistą niewidzialną więź i chociaż przez chwile w tym momencie nie czują się osamotnieni...



HIstory cdn.

---------------------------------------------------------------------------------------------------

11 komentarzy:

  1. Dzieki Michaelinko, jak zwykle piszesz pieknie i ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło dziewuszki, że zaglądacie do Nibylandii....uściski <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki Michaelinko pięknie napisane. Rzeczywiście utwór niedoceniony a przecież jeden z najbardziej przejmujących i najpiękniejszych utworów Michaela. Fajnie, że opisałaś jego genezę szkoda tylko, ze niewiele osób przeczyta :(
    Jola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Jolu..:)
      Według licznika odsłon od północy do teraz post odnotował 98 wejść.
      Sporo osób tu bywa, co widać na liczniku na pierwszej stronie.
      Brak komentarzy, bo to wymaga czasu i skupienia, a teraz wszyscy są zagonieni, ale ja tu pisze głównie dla siebie...naprawdę! i nie zaprzestanę...:)
      Pozdrawiam Fanów oraz Wszystkich przypadkowych i nieprzypadkowych czytelników... :)

      Usuń
  4. Michaelinko ,cieszę sie , że stworzyłaś wspaniałego bloga i tak trzymaj i nie przestawaj :) .Wierna czytelniczka ,pozdrawiam .<3
    anna

    OdpowiedzUsuń
  5. Michaelinko mnie chodziło o to by ludzie, którzy interesują się muzyką , niekoniecznie fani Michaela, dowiedzieli się jak najwięcej o Nim i jego twórczości bo uważam, ze nadal ta wiedza - mimo popularności Michaela jest niepełna. Ty piszesz świetnie w sposób interesujący, jasny, zrozumiały szkoda, że te posty, podobnie jak np. książki Vogla nie docierają do szerokiej rzeszy czytelników. Pozdrawiam również i czekam na Twoje kolejne przemyślenia <3 Jola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co za zbieg okoliczności Jolu...;)
      Znalazłam dzisiaj w skrzynce bloga wiadomość od kogoś, kto jeszcze kilka miesięcy temu odnosił się do Michaela raczej obojętnie, a oto teraz została oczarowana jego muzyką, która wiadomo...:) jest lekiem na całe zło, oraz ukojeniem duszy....:)
      Wszystko dzięki przypadkowemu odsłuchaniu piosenki (niestety nie wiem jakiej??) która spowodowała pozytywne zainteresowanie twórczością i niezwykłością osobowości Michaela...:).
      Potem ta osoba również przypadkowo trafiła do Nibylandii i napisała mi o tym.... jestem bardzo szczęśliwa, że moje skromne blogowanie ma sens i może przynieść czasem pożytek.

      A. .... życzę wszystkiego dobrego i witam w Nibylandii Michaela Jacksona...:) z NIM jeśli nie lepiej, na pewno przyjemniej....
      SMILE :))) ..... dla Ciebie A. http://www.youtube.com/watch?v=mvAazQAH5OQ

      Usuń
  6. Ja powiem tylko dziękuję , gdyż moje przedmówczynie ujęły już wszystko w swoich wypowiedziach co chciałabym powiedzieć . Pozdrawiam i proszę o więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Michaelinko, piekny i ciekawy blog. Super sie czyta, dziekuje i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Coś wspaniałego, dzisiaj pierwszy raz odwiedziłam twojego bloga i teraz będę tu zaglądać codziennie z nadzieją o nowego posta ;) piszesz świetnie <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam i zapraszam:))... na pewno blog będzie kontynuowany.. pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń