Proces rozpoczęto
Oświadczenie prokuratora oskarżającego Conrada Murray'a:
Oświadczenie prokuratora oskarżającego Conrada Murray'a:
Podstawowy zarzut dotyczy naruszenia standardów medycznych, czego tragicznym skutkiem była śmierć Michaela Jacksona.
Przedstawiono multimedialną prezentację wydarzeń sprzed i po 25.06.2009 roku.
Zdjęcie martwego Michaela, leżącego na szpitalnym łóżku, zestawione z wykonanym na ostatniej próbie zaledwie kilka godzin przed śmiercią - Michael wydaje się być w dobrej formie.
Zdjęcie martwego Michaela, leżącego na szpitalnym łóżku, zestawione z wykonanym na ostatniej próbie zaledwie kilka godzin przed śmiercią - Michael wydaje się być w dobrej formie.
Oprócz tego zdjęcia innym szokującym dowodem, jest nagranie z telefonu komórkowego Murray’a z maja 2009 roku, na którym podczas rozmowy ze swoim lekarzem, Michael wypowiada się z wielką trudnością, będąc - zdaniem prokuratora - pod silnym wpływem nieznanych środków.
Michael mówi, iż pragnie, aby This is it było fenomenalnym, niezapomnianym widowiskiem.
Planuje część honorariów przeznaczyć na budowę największego dziecięcego szpitala na świecie im. Michaela Jacksona.
Planuje część honorariów przeznaczyć na budowę największego dziecięcego szpitala na świecie im. Michaela Jacksona.
Zastanawiające, po co lekarz świadomy stanu swojego sławnego pacjenta nagrywa jego słowa(!?)...w takiej niedyspozycji...po zaaplikowaniu leków??
I jakie to muszą być leki, które doprowadzają człowieka do takiego stanu??
Mocne!!!! Mimo tego, półprzytomny Michael wypowiada się z sensem, wyrażając nieustającą wolę niesienia pomocy biednym, chorym, zaniedbanym dzieciom, co zawsze było istotą jego życia i działalności humanitarnej, przerwanej tak tragicznie i nieoczekiwanie po 2005 roku z powodów obrzydliwego oskarżenia.
Michael miał wtedy dość. Musiał myśleć o własnych dzieciach, gdyż widmo pozbawienia opieki nad nimi podczas procesu w 2005 stało się bardzo realne.
Pomimo uniewinnienia był zrujnowany fizycznie i psychicznie.
Nie koncertował, nie wydawał płyt, a wiec nie zarabiał tyle co dawniej.
Musiał zrezygnować z działalności charytatywnej, ale jak widać do końca nie zapominał o swoim przesłaniu.
Nie pochwalił się tym publicznie. Zamierzał to zrobić dopiero po zakończonej trasie TII
Zwierzył się tylko swojemu zaufanemu(??) lekarzowi, kiedy oczekiwał upragnionego snu, a ten go nagrywał na swój telefon komórkowy, zastosowawszy wcześniej narkozę, zamiast standartowego środka nasennego.
Michael miał objawy jak każdy pacjent w sedacji - mówił wolno i bełkotliwie.
Taka taśma z głosem Króla Popu bezcenna!!!
W ten sposób doktor Murray "leczył" insomnie Michaela.....przerażające, smutne:((
Jakże prorocze okazały się słowa Michaela z 2001r.
Następna trasa mnie zabije. Nie jem, nie śpię, nie piję...nie mogę się uspokoić...
Conrad Murray ulegał swojemu pacjentowi zamiast zaproponować pważne leczenie, ponieważ liczyły się dla niego wyłącznie pieniądze.
Zażądał 5 milionów dolarów za roczny kontrakt!
Ostatecznie zgodził się na 150 000 dolarów miesięcznie - to chyba również niemało.
Nielegalnie zaopatrzył się w ogromne ilości propofolu, zamierzając w ten sposób podczas morderczej trasy w Londynie "usypiać" swojego pacjenta.
Ponadto - kontynuował oskarżyciel - Murray nieudolnie przeprowadzał akcję reanimacyjną i zwlekał z wezwaniem pogotowia, ukrył ampułki po lekach, a przed lekarzami zataił, iż podał Michaelowi propofol.
Na koniec mowy wstępnej ze strony prokuratora padły następujące słowa:
Michael Jackson ufał swojemu lekarzowi. To fatalnie ulokowane zaufanie kosztowało go życie!
----------------------------------------------------------------------------------------------
Następnie wystąpiła obrona, która w mowie wstępnej postawiła następująca tezę:
Michael prawie nie sypiał , to nie była to zwykła bezsenność.
Zmęczony próbami desperacko pragnął odpocząć, wiec kiedy Murray wyszedł z sypialni, wybudził się z narkozy(?!!) i sam podał sobie więcej anestetyku, który w połączeniu z wcześniej zaaplikowanymi przez lekarza środkami uspokajającymi stał się zabójczą mieszanką.
25.06.2009 kiedy Michael nie mógł zasnąć, Murray wyjątkowo zgodził się na podanie 25mg propofolu z lidokainą. Po ich podaniu – Michael po kilku godzinach bezsenności w końcu zasnął.
Lekarz miał sprawdzić jego parametry życiowe, które według niego były w normie, więc wyszedł na chwilę do łazienki.
Obrona twierdzi, że właśnie wtedy Michael połknął 8 tabletek lorazepamu, gdyż rzekomo wybudził się po 25mg dawce propofolu.
Adwokat zapowiedział zeznania eksperta, który ma potwierdzić, iż problemy ze snem wynikały z uzależnienia od demerolu, za który odpowiedzialny jest dr Klein, jego długoletni dermatolog.
Przed śmiercią Michael często odwiedzał Kleina, który wstrzykiwał mu ten przeciwbólowy specyfik podczas bolesnych zabiegów dermatologicznych, jakim poddawał się przed zbliżająca się trasą TII.
Jednym słowem obrona lekarza lansuje tezę, że to ofiara jest wina swojej śmierci!
---------------------------------------------------------------------------------------------
Michael w 1993 był uzależniony od środków przeciwbólowych. To niezaprzeczalny fakt.
Aplikowano mu je wielkrotnie wielokrotnie począwszy od oparzenia na planie reklamówki Pepsi, poprzez operacje plastyczne, dolegliwości związane z lupusem (bóle stawów, liczne stany zapalne) i vitiligo.
Michael poddał się wtedy intensywnemu leczeniu w klinice odwykowej.
Genialnie wyraził ten temat w utworze Morphine.
Był świadomy powagi problemu, ale wtedy walczył i nie był jeszcze aż tak samotny jak przed śmiercią.
Była Lisa, była Elizabeth, mógł liczyć na rodzinę, był u szczytu sławy, żadnych problemów finansowych, a miłość i wsparcie fanów zawsze dodawała mu sił i była dla niego ważna.
Wydawało się, że zamknięta sprawa Chandlera nie wpłynie aż tak destrukcyjnie na jego życie i artystyczną przyszłość.
Miał dopiero33 lata. Wystarczyło tylko bardzo chcieć, a Michael bardzo chciał i udało się!
---------------------------------------------------------------------------------------------
Wracamy do teraźniejszości....na salę sądową.
Nie jestem lekarzem, tym bardziej ekspertem, jednak poczytałam trochę i coś tutaj się nie zgadza.
Propofol nie jest środkiem nasennym, lecz znieczulającym podczas zabiegów chirurgicznych.
Prawo wyklucza stosowanie tego specyfiku po za salą operacyjną ze względu na brak dostępności do aparatury monitorującej parametry życiowe, podtrzymującej krążenie w razie zatrzymania oddechu i pracy serca.
Murray'owi nie wolno było pod żadnym pozorem podać go Michaelowi w domowych warunkach, a jeżeli do tego doszło nie miał prawa ani na chwilę spuścić go z oka.
Wyjście na chwilę do łazienki jest kłamstwem, ponieważ kiedy Michael przestał odychać, rozmawiał przez telefon z przyjaciółką.
Zeznała, że nagle przerwał rozmowę, nie zdążywszy wyłączyć telefonu.
Słyszała odgłosy paniki z głębi pokoju, gdy Murray zorientował się, że coś się stało z jego pacjentem.
Czlowiek uśpiony, raczej znieczulony propofolem, nie wybudza się w pełni świadomości. Potrzebuje czasu, aby dojść do siebie.
Koroner stwierdził, że bezpośrednią przyczyną śmierci było zatrucie propofolem, nie lorazepamem, którego obecność z innymi lekami również znaleziono w organizmie.
Zatem Michael po wybudzeniu, musiałby znaleźć ampułki z propofolem, rozcieńczyć je i wprowadzić sobie do żyły za pomocą iniekcji lub kroplówki....(tak dalece nie wiem już jak technicznie to wygląda).
Wszystko miałoby wydarzyć się w czasie, kiedy rzekomo Murray był w łazience za potrzebą, co zresztą okazało się kłamstwem.
Przeciez to nieprawdopodobne!
Taśma z nagraniem głosu Michaela wykazała jak oszołomiony jest pacjent po podaniu propofolu zanim nastąpi całkowita utrata świadomości. Podobnie dzieje się po wybudzeniu.
Dwa razy doświadczyłam takiego znieczulenia do krótkich zabiegów diagnostycznych i potem przez godzinę byłam tak oszołomiona, że musiałam pozostać na łóżku szpitalnym. Podobno próbowałam dzwonić, coś mówiłam, ale niczego nie pamiętam.
Zachowanie Murray'a po stwierdzeniu zatrzymania oddechu u Michaela pozostawia wiele do życzenia.
Zamiast natychmiast wezwać pogotowie, wydzwania do miasta po asystenta Michaela, aby ściągnąć go do rezydencji.
Czeka na ochronę, wykonuje nieudolnie CPR na miękkim łóżku, zaciera ślady obecności ampułek propofolu. Na koniec pytany przez ratowników pogotowia i lekarzy już w klinice zataja, że podał propofol.
Uff....czy wobec tych powszechnie znanych faktów teza obrony nie jest z gatunku science fiction?
Kolejni świadkowie pogrążali Murraya:
Świadek Kenny Ortega
producent, reżyser
Próby z udziałem Michaela zwykle odbywały się popołudniami i wieczorami - trwały około 5-7 godzin, w tym także dyskusje i spotkania.
Ostateczne decyzje zawsze podejmował Michael.
Był zaangażowany w każdy aspekt produkcji, podejmował decyzje - był szefem, to były jego koncerty.
korzystam z następujących źródeł:
http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewtopic.php?t=12333&start=45
http://www.mjjcommunity.com/forum/threads/119163-Polish-Translations
http://mjloveanddreams.jun.pl/
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
I jakie to muszą być leki, które doprowadzają człowieka do takiego stanu??
Mocne!!!! Mimo tego, półprzytomny Michael wypowiada się z sensem, wyrażając nieustającą wolę niesienia pomocy biednym, chorym, zaniedbanym dzieciom, co zawsze było istotą jego życia i działalności humanitarnej, przerwanej tak tragicznie i nieoczekiwanie po 2005 roku z powodów obrzydliwego oskarżenia.
Michael miał wtedy dość. Musiał myśleć o własnych dzieciach, gdyż widmo pozbawienia opieki nad nimi podczas procesu w 2005 stało się bardzo realne.
Pomimo uniewinnienia był zrujnowany fizycznie i psychicznie.
Nie koncertował, nie wydawał płyt, a wiec nie zarabiał tyle co dawniej.
Musiał zrezygnować z działalności charytatywnej, ale jak widać do końca nie zapominał o swoim przesłaniu.
Nie pochwalił się tym publicznie. Zamierzał to zrobić dopiero po zakończonej trasie TII
Zwierzył się tylko swojemu zaufanemu(??) lekarzowi, kiedy oczekiwał upragnionego snu, a ten go nagrywał na swój telefon komórkowy, zastosowawszy wcześniej narkozę, zamiast standartowego środka nasennego.
Michael miał objawy jak każdy pacjent w sedacji - mówił wolno i bełkotliwie.
Taka taśma z głosem Króla Popu bezcenna!!!
W ten sposób doktor Murray "leczył" insomnie Michaela.....przerażające, smutne:((
Jakże prorocze okazały się słowa Michaela z 2001r.
Następna trasa mnie zabije. Nie jem, nie śpię, nie piję...nie mogę się uspokoić...
Conrad Murray ulegał swojemu pacjentowi zamiast zaproponować pważne leczenie, ponieważ liczyły się dla niego wyłącznie pieniądze.
Zażądał 5 milionów dolarów za roczny kontrakt!
Ostatecznie zgodził się na 150 000 dolarów miesięcznie - to chyba również niemało.
Nielegalnie zaopatrzył się w ogromne ilości propofolu, zamierzając w ten sposób podczas morderczej trasy w Londynie "usypiać" swojego pacjenta.
Ponadto - kontynuował oskarżyciel - Murray nieudolnie przeprowadzał akcję reanimacyjną i zwlekał z wezwaniem pogotowia, ukrył ampułki po lekach, a przed lekarzami zataił, iż podał Michaelowi propofol.
Na koniec mowy wstępnej ze strony prokuratora padły następujące słowa:
Michael Jackson ufał swojemu lekarzowi. To fatalnie ulokowane zaufanie kosztowało go życie!
----------------------------------------------------------------------------------------------
Następnie wystąpiła obrona, która w mowie wstępnej postawiła następująca tezę:
Michael prawie nie sypiał , to nie była to zwykła bezsenność.
Zmęczony próbami desperacko pragnął odpocząć, wiec kiedy Murray wyszedł z sypialni, wybudził się z narkozy(?!!) i sam podał sobie więcej anestetyku, który w połączeniu z wcześniej zaaplikowanymi przez lekarza środkami uspokajającymi stał się zabójczą mieszanką.
25.06.2009 kiedy Michael nie mógł zasnąć, Murray wyjątkowo zgodził się na podanie 25mg propofolu z lidokainą. Po ich podaniu – Michael po kilku godzinach bezsenności w końcu zasnął.
Lekarz miał sprawdzić jego parametry życiowe, które według niego były w normie, więc wyszedł na chwilę do łazienki.
Obrona twierdzi, że właśnie wtedy Michael połknął 8 tabletek lorazepamu, gdyż rzekomo wybudził się po 25mg dawce propofolu.
Adwokat zapowiedział zeznania eksperta, który ma potwierdzić, iż problemy ze snem wynikały z uzależnienia od demerolu, za który odpowiedzialny jest dr Klein, jego długoletni dermatolog.
Przed śmiercią Michael często odwiedzał Kleina, który wstrzykiwał mu ten przeciwbólowy specyfik podczas bolesnych zabiegów dermatologicznych, jakim poddawał się przed zbliżająca się trasą TII.
Jednym słowem obrona lekarza lansuje tezę, że to ofiara jest wina swojej śmierci!
---------------------------------------------------------------------------------------------
Michael w 1993 był uzależniony od środków przeciwbólowych. To niezaprzeczalny fakt.
Aplikowano mu je wielkrotnie wielokrotnie począwszy od oparzenia na planie reklamówki Pepsi, poprzez operacje plastyczne, dolegliwości związane z lupusem (bóle stawów, liczne stany zapalne) i vitiligo.
Michael poddał się wtedy intensywnemu leczeniu w klinice odwykowej.
Genialnie wyraził ten temat w utworze Morphine.
Był świadomy powagi problemu, ale wtedy walczył i nie był jeszcze aż tak samotny jak przed śmiercią.
Była Lisa, była Elizabeth, mógł liczyć na rodzinę, był u szczytu sławy, żadnych problemów finansowych, a miłość i wsparcie fanów zawsze dodawała mu sił i była dla niego ważna.
Wydawało się, że zamknięta sprawa Chandlera nie wpłynie aż tak destrukcyjnie na jego życie i artystyczną przyszłość.
Miał dopiero33 lata. Wystarczyło tylko bardzo chcieć, a Michael bardzo chciał i udało się!
---------------------------------------------------------------------------------------------
Wracamy do teraźniejszości....na salę sądową.
Nie jestem lekarzem, tym bardziej ekspertem, jednak poczytałam trochę i coś tutaj się nie zgadza.
Propofol nie jest środkiem nasennym, lecz znieczulającym podczas zabiegów chirurgicznych.
Prawo wyklucza stosowanie tego specyfiku po za salą operacyjną ze względu na brak dostępności do aparatury monitorującej parametry życiowe, podtrzymującej krążenie w razie zatrzymania oddechu i pracy serca.
Murray'owi nie wolno było pod żadnym pozorem podać go Michaelowi w domowych warunkach, a jeżeli do tego doszło nie miał prawa ani na chwilę spuścić go z oka.
Wyjście na chwilę do łazienki jest kłamstwem, ponieważ kiedy Michael przestał odychać, rozmawiał przez telefon z przyjaciółką.
Zeznała, że nagle przerwał rozmowę, nie zdążywszy wyłączyć telefonu.
Słyszała odgłosy paniki z głębi pokoju, gdy Murray zorientował się, że coś się stało z jego pacjentem.
Czlowiek uśpiony, raczej znieczulony propofolem, nie wybudza się w pełni świadomości. Potrzebuje czasu, aby dojść do siebie.
Koroner stwierdził, że bezpośrednią przyczyną śmierci było zatrucie propofolem, nie lorazepamem, którego obecność z innymi lekami również znaleziono w organizmie.
Zatem Michael po wybudzeniu, musiałby znaleźć ampułki z propofolem, rozcieńczyć je i wprowadzić sobie do żyły za pomocą iniekcji lub kroplówki....(tak dalece nie wiem już jak technicznie to wygląda).
Wszystko miałoby wydarzyć się w czasie, kiedy rzekomo Murray był w łazience za potrzebą, co zresztą okazało się kłamstwem.
Przeciez to nieprawdopodobne!
Taśma z nagraniem głosu Michaela wykazała jak oszołomiony jest pacjent po podaniu propofolu zanim nastąpi całkowita utrata świadomości. Podobnie dzieje się po wybudzeniu.
Dwa razy doświadczyłam takiego znieczulenia do krótkich zabiegów diagnostycznych i potem przez godzinę byłam tak oszołomiona, że musiałam pozostać na łóżku szpitalnym. Podobno próbowałam dzwonić, coś mówiłam, ale niczego nie pamiętam.
Zachowanie Murray'a po stwierdzeniu zatrzymania oddechu u Michaela pozostawia wiele do życzenia.
Zamiast natychmiast wezwać pogotowie, wydzwania do miasta po asystenta Michaela, aby ściągnąć go do rezydencji.
Czeka na ochronę, wykonuje nieudolnie CPR na miękkim łóżku, zaciera ślady obecności ampułek propofolu. Na koniec pytany przez ratowników pogotowia i lekarzy już w klinice zataja, że podał propofol.
Uff....czy wobec tych powszechnie znanych faktów teza obrony nie jest z gatunku science fiction?
Kolejni świadkowie pogrążali Murraya:
Świadek Kenny Ortega
producent, reżyser
Michael wyznał Ortedze, że chciał koncertów w Londynie dla swoich dzieci, które nigdy nie widziały go na scenie, a także dla fanów.
Dzięki nim miał nadzieję pobudzić świadomość, by ludzie troszczyli się bardziej o świat i siebie nawzajem.
Prince, Paris i Blanket nie pojawiały się na próbach. Ich ojciec chciał, aby zobaczyły gotowe show dopiero w Londynie.
W tamtym czasie miały skupić się na nauce.Prince, Paris i Blanket nie pojawiały się na próbach. Ich ojciec chciał, aby zobaczyły gotowe show dopiero w Londynie.
Próby z udziałem Michaela zwykle odbywały się popołudniami i wieczorami - trwały około 5-7 godzin, w tym także dyskusje i spotkania.
Ostateczne decyzje zawsze podejmował Michael.
Był zaangażowany w każdy aspekt produkcji, podejmował decyzje - był szefem, to były jego koncerty.
Kenny Ortega poznał oskarżonego w domu Michaela w kwietniu, gdy rozpoczęto próby.
Murray rzadko pojawiał się na próbach.
W czerwcu rozpoczęły się symptomy, które zaniepokoiły Ortegę. Michael opuszczał próby.
19.06 na tdzień przed śmiercią miał dreszcze, był zagubiony, nie odpowiadał na pytania, nie czuł się dobrze i nie brał wtedy udziału w próbie.
Kenny zaproponował mu jedzenie, okrył go kocem, włączył grzejnik i rozmawiali.
Murray rzadko pojawiał się na próbach.
W czerwcu rozpoczęły się symptomy, które zaniepokoiły Ortegę. Michael opuszczał próby.
19.06 na tdzień przed śmiercią miał dreszcze, był zagubiony, nie odpowiadał na pytania, nie czuł się dobrze i nie brał wtedy udziału w próbie.
Kenny zaproponował mu jedzenie, okrył go kocem, włączył grzejnik i rozmawiali.
Michael chciał posiedzieć obejrzeć próbę z udziałem Travisa, który go zastąpił, jednak w tym czasie sprawiał wrażenie nieobecnego.
Dotąd reżyser nie widział go w takim stanie, zatem zaproponował, aby Michael pojechał odpocząć do domu.
Ortega próbuje tego wieczoru dodzwonić się do doktora Murray’a - bezskutecznie.
Następnego dnia, zaniepokojony wysyła mail do Randy Philipsa z prośbą o spotkanie w domu Michaela.
Doszło do niego jeszcze tego samego dnia,
Oprócz Ortegi, Michaela, R. Phillipsa - organizator trasy, F. Dileo- manager,Travisa - choreograf obecny był także C. Murray.
Lekarz był wściekły, że Kenny przerwał próbę z Michaelem poprzedniej nocy.
Ma przestać bawić się w lekarza i psychologa, a wziąć się za reżyserowanie...!
Następnie zapewnił, że stan zdrowia Michaela w pełni pozwala na udział w próbach i w trasie.
Następnie zapewnił, że stan zdrowia Michaela w pełni pozwala na udział w próbach i w trasie.
Zszokowany Ortega upierał się, że poprzedniej nocy stan Michaela wskazywał coś zupełnie innego.
Michael potwierdził, że sam zgodził się nie brać udziału w próbie.
Poprosił, aby nie martwić się, gdyż czuje się już dobrze.
Kolejne próby zaplanowano na 23 i 24 czerwca.
Na obu pojawił się pełen energii i entuzjazmu, całkowicie zaangażowany, wyznaje Ortedze:
Czuję się tak, jakbyśmy spełniali marzenie...
Tamtej nocy zszedł ze sceny i wspólnie oglądali dalszą część prób.
Travis zajął jego miejsce, a on oglądał efekty przygotowane do różnych numerów.
Miał nadzieję, że po Londynie będzie mógł zabrać trasę do USA.
Później chciał kręcić filmy pełnometrażowe na podsawie Thrillera i Smooth Criminal. Miał nadzieję, że po Londynie będzie mógł zabrać trasę do USA.
od 35 lat pracuje jako promotor koncertów; teraz dla AEG.
Pracował z Michaelem przy Dangerous World Tour i History World Tour.
Pracował z Michaelem przy Dangerous World Tour i History World Tour.
Miał być producentem i promotorem TII.
Początkowo projekt obejmował 31 koncertów w O2 w Londynie - na tyle podpisano kontrakt.
Początkowo projekt obejmował 31 koncertów w O2 w Londynie - na tyle podpisano kontrakt.
Ogłoszono jednak decyzję tylko o 10 koncertach, aby sprawdzić, jak duże będzie zainteresowanie,
Bilety sprzedały się w ciągu kilku godzin.
Już wcześniej zakładano i zakontraktowano większą ilość występów.
Po wyprzedaniu 50 wciąż było zainteresowanie tak duże, by móc sprzedać kolejnych 50 koncertów - 250 000 ludzi wciąż chciało kupić bilet ! ......................................................CDN niebawem
korzystam z następujących źródeł:
http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewtopic.php?t=12333&start=45
http://www.mjjcommunity.com/forum/threads/119163-Polish-Translations
http://mjloveanddreams.jun.pl/
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------